– Jesteśmy na rynku czeskim i nie zamierzamy się z niego wycofywać. To jest element naszej długoterminowej strategii rozwoju – mówi Dariusz Bac, dyrektor budownictwa kolejowego i elektroenergetycznego Budimex. Spółka niedawno, po czterech latach starań, zyskała pierwszy kontrakt, ale jako podwykonawca.
Budimex po raz pierwszy będzie realizować – wprawdzie jako podwykonawca czeskiej spółki Pirell – umowę dla Správy železnic, czyli zarządcy czeskiej infrastruktury kolejowej, obejmującą modernizację stacji kolejowej Kořenov pomiędzy Tanvaldem a Harrachovem.
W ramach umowy Budimex wykona 75% prac. Wartość kontraktu nie jest szczególnie wysoka, albowiem opiewa ona na kwotę niespełna 64 mln Kč, co przy obecnych kursach walut odpowiada ok. 11 mln zł. W ramach umowy zaplanowano wymianę nawierzchni torowej wraz z podbudową oraz wymianę rozjazdów i peronów, a także remont przejazdów kolejowo-drogowych i innych elementów infrastruktury. Co ciekawe, z uwagi na decyzję konserwatora zabytków zaplanowano trzy perony o różnych wysokościach – 550 mm, 250 mm i 200 mm.
– Po czterech latach rzeczywiście coś się udało ruszyło, ale nie jest to jeszcze sukces, na jaki liczyliśmy. To raczej nasz kolejny sposób na zaistnienie na tym trudnym rynku. Wejście na rynek czeskich inwestycji kolejowych nawet dla takiej spółki jak Budimex nie jest łatwe, a wymagania stawiane zagranicznym, ale przecież ciągle Unijnym wykonawcom są bardzo wysokie. To jest sytuacja diametralnie różna od tej jaką mamy na rynku polskim, który uchodzi za bardzo przyjazny dla wykonawców z zewnątrz – mówi Dariusz Bac, dyrektor budownictwa kolejowego i elektroenergetycznego Budimex.
Dodaje przy tym, że miedzy innymi ten kontrakt to efekt czterech lat ciężkiej pracy, nauki języka czeskiego przez wielu członków zespołu, certyfikowania uprawnień poprzez zdanie egzaminów w języku czeskim i wielu innych wysiłkach. – Mam nadzieję, że realizacja tego zadania będzie zalążkiem czegoś większego. Budimex realizując kontrakty drogowe w
Czechach pokazuje, że jest sprawną i solidną firmą.
– Nadal wierzymy w rynek czeski i uważamy go za bardzo obiecujący. Nie jest on może tak duży jak nasz krajowy, ale też zawiera w swoich planach budowę obejmuje Kolei Dużych Prędkości i innych wymagających zadań. Do tego możemy być także pionierem realizacji dużych zamówień kolejowych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Tak, jak nie raz powtarzali przedstawiciele Budimeksu powtórzę i ja: Zgodnie z polityką Budimeksu w zakresie ekspansji zagranicznej i wcześniejszymi komunikatami mogę zapewnić, że jesteśmy na rynku czeskim i będziemy wspierać czeskich inwestorów. To jest element naszej długoterminowej strategii rozwoju – zaznacza Bac.